Dziś króciutko, bo moje dzieciaki dały mi popalić i jestem padnięta. Z utęsknieniem czekam na powrót młodszego syna do żłobka, a starszego do szkoły. Wtedy będzie można sobie wreszcie odpocząć :).
Ale wracając do tematu. Dwie karteczki urodzinowe. Znowu ze słodkościami, na szczęście takimi, które nie idą w bioderka.
Och takie słodkości są ekstra!!! Bo nie ma się wyrzutów sumienia :D że na za dużo sobie pozwalamy :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, chociaż te słodkości też są zdradliwe, bo wciągają i che się robić kolejne i kolejne :D
UsuńOdlotowe:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńśliczne kartki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuń