wtorek, 29 września 2015

Kartki urodzinowe

Zauważyłam, że nie pokazałam jeszcze dwóch kartek urodzinowych, które zrobiłam dla facebookowych koleżanek. Tak więc w ramach nadrabiania zaległości blogowych dziś będzie o tych karteczkach. Jak już we wcześniejszych postach wspominałam, ze biorę udział już w drugiej edycji zabawy Niteczki w karteczki.
I tak tym razem powstały karteczki dla Doroty:

 i dla Anety
Do zrobienia tych karteczek wykorzystałam zestawy do tworzenia kartek 3D, które jakiś czas temu zakupiłam w sklepie Tchibo, a do tej pory jakoś nie miałam okazji ich wykonać. I tak oto powstały takie skromne karteczki.

sobota, 19 września 2015

Metryczka

Miętosiłam, miętosiłam, aż wymiętosiłam. Nareszcie udało mi się skończyć metryczkę dla córeczki koleżanki. Trochę to trwało, ale wyszywanie ćwierć krzyżykami i pół krzyżykami wcale do najprostszych nie należy. A akurat w tym hafcie było tego sporo. Do tego doszły jeszcze backstitche i tak haftowanie trochę się przeciągnęło. Choć i tak nie mogłabym skończyć wcześniej niż po urodzeniu Livii, bo potrzebowałam jej danych :).
Wzór znaleziony w internecie trochę zmieniłam na potrzeby tej konkretnej pracy. Kolory zmienione oczywiście na ulubione kolory mojej koleżanki :). Do tego dodałam napisy i wyszyłam delikatne wskazówki. I tak powstała ta oto metryczka.



Do obrazka wielkości 17x17cm dodałam passe i oprawiłam w ramkę 25x25cm. Wydaje mi się, że połączenie złotego i fioletu całkiem nieźle się komponuje. A tak wygląda praca już oprawiona.
 i w przybliżeniu.



poniedziałek, 14 września 2015

Kolenja Pamiątka Chrztu Świętego

W tym natłoku pracy zapomniałam o jednym hafcie, który wykonałam na pamiątkę Chrztu. Tak mi się spodobał pomysł z Aniołkiem i modlitwą do niego, że wyhaftowałam jeszcze raz podobny wzór, tylko tym razem wybrałam innego aniołka i kolory były inne.
Praca prezentowała się tak, niestety tym razem Poczta Polska nie postarała się i obrazek nie dotarł do adresata w jednym kawałku. Mimo zabezpieczeń, okazało się , że ramka została rozwalona, a szyba stłuczona prawie w drobny mak. Jest mi z tego powodu bardzo przykro.

sobota, 12 września 2015

Prezent ślubny

I ostatni post dotyczący ślubu mojej siostry :).
Postanowiłam  dać siostrze w prezencie ślubnym wyhaftowany obraz. Dość długo zastanawiałam się nad wzorem. Wiele godzin spędziłam na przeglądaniu internetu w poszukiwaniu wzoru, który będzie "wow". W końcu znalazłam i od razu zabrałam się za haftowanie.
W pierwszej kolejności wyszyłam różę, następnie kontury pary i serca, a potem na spokojnie wszystko wypełniałam.


                                            
Na sam koniec zostawiłam sobie wyszycie daty i imion Młodej Pary. Zastanawiałam się nad różnymi alfabetami, ale w końcu zostałam przy tym, który wybrałam jako pierwszy.

Pracę uprasowałam, zrobiłam passe i wsadziłam w ramkę. I tak oto prezentuje się w całości :).

piątek, 11 września 2015

Weselny klimat c.d..

Jak wspomniałam wczoraj, dziś będzie o kartkach ślubnych.

Babcia i mama poprosiły mnie bym zrobiła 2 kartki ślubne, by mogły je wręczyć mojej siostrze w dniu ślubu. I tak kartkę dla babci zrobiłam w technice pergaminowej.

Natomiast drugą wymyśliłam sobie jako kartkę zapakowaną w pudełeczko, gdyż były poprzyczepiane do niej elementy trójwymiarowe i dodatkowo mama prosiła bym zrobiła miejsce na prezent :). Nie jest to typowa kartka ślubna, równie dobrze można by podarować ją z okazji np. Walentynek , bo bardzo dużo w niej serduszek :).







czwartek, 10 września 2015

Weselny klimat

Ślub już za nami, a ja znalazłam chwilkę, żeby uzupełnić wpisy z okresu przedślubnego i ślubnego mojej siostry, bo wtedy miałam ręce pełne roboty. Dziś będzie o zawieszkach. Jutro o kartkach ślubnych, a kolejny wpis o prezencie ślubnym.

Siostra poprosiła mnie o zrobienie zawieszek na butelki, więc zabrałam się za ich tworzenie. A zanim się za to zabrałam udałam się z siostrą do hurtowni pasmanteryjnej, gdzie siostra wybrała sobie kolory wstążek oraz kształt aplikacji, z których miały powstać zawieszki. I tak wybrała wstążki w kolorze ecru i niebieskim, a do tego aplikacje w kształcie kokardek również w kolorze ecru.
Wstążki podzieliłam na kawałki długości 25 cm, przyszykowałam igłę i nitkę (choć pewnie mógłby być klej na gorąco, ale jeszcze się nie dorobiłam :) ) i zabrałam się za składanie i zszywanie zawieszek.
Szło mi dość sprawnie, bo w sumie to tylko kilka pętelek i zawieszka gotowa. Poniżej połowa już za mną.
A tak się prezentowała cała setka zawieszek, a dokładnie 101, bo tyle udało mi się zrobić. A żeby się nie pogniotły i nie popsuły to zawiesiłam je na listewce i wyglądało to tak :)
Najważniejsze, że Młodej Parze się podobało :) , a i nie tylko im, bo dostałam zlecenie na kolejną porcję stu zawieszek, tylko te będą częściowo w innym kolorze i z inną aplikacją.