sobota, 30 kwietnia 2016

Placuszki z kaszy manny

Jakiś czas temu koleżanka pokazała mi przepis na placki z kaszy manny, który znalazła na tym blogu. Przepis na tyle mnie zaciekawił, że postanowiłam go zrobić. Banalnie prosty, 5 składników, które zawsze są u mnie w domu, więc szybko zamieszałam wszystko i usmażyłam. I to był strzał w dziesiątkę, bo mój młodszy syn, który ostatnio przechodzi etap niejadka, spałaszował 7 placuszków i zjadłby więcej, ale jak to powiedział: "brzuszek już pełny".
Dziś chłopaki chcieli coś zjeść na kolację, tylko sami nie wiedzieli co. Więc, pomyślałam, czemu by nie placki. Szybko zrobiłam rekonesans, czy wszystko jest i przygotowałam placuszki.

Placuszki z kaszy manny

Składniki:
1 szklanka kaszy manny
1 szklanka mleka
2 jajka
2 łyżki cukru
50 g masła

Wykonanie:
Kaszę zalałam mlekiem i odstawiłam na około 20 minut, by płyn się wchłonął. Dodałam cukier, roztopione masło i żółtka, i zmiksowałam. Białka ubiłam na pianę, dodałam do reszty składników i delikatnie wymieszałam. Na rozgrzanej patelni łyżką kładłam niewielkie placuszki i smażyłam je z obydwu stron na złotobrązowy kolor.

Moi chłopcy zjedli placki bez żadnych dodatków, nie nadążyłam smażyć, tak szybko znikały z talerza, natomiast swoją porcję polałam syropem daktylowym. Na szczęście udało mi się uwiecznić na zdjęciu kilka placków :)



piątek, 29 kwietnia 2016

Metryczka

W natłoku pracy, pomysłów i ich realizacji, zapomniałam wspomnieć o jednej z ostatnio wykonanych metryczek. Metryczka została wykonana na zamówienie dla córeczki mojej koleżanki.
Dzidziuś w sepii wygląda bardzo ładnie. Całkiem fajnie mi się go wyszywało, choć niektóre odcienie mulin były na tyle podobne do siebie, że wyszywać mogłam tylko w ciągu dnia, bo przy sztucznym świetle nitki wyglądały tak samo :)

Tutaj porównanie haftu bez backstitchów i z backstitchami. Niby niewiele, bo kilka (no dobra trochę więcej niż kilka :) ) kresek i obraz nabrał ostrości.

A tak przedstawia się już oprawiony obraz.

Teraz jestem w trakcie tworzenia kolejnych metryczek i obrazków, ale o tym będzie w kolejnych postach.

niedziela, 17 kwietnia 2016

Pączki - pizza

Kilka dni temu wpadł mi w oczy przepis na pizza pączki. Pomysł na tle mi się spodobam, e postanowiłam go wypróbować. I tak oto dziś przyrządziłam pączki, dodając trochę inne składniki.

Składniki na ciasto:

0,5 kg mąki pszennej
2 łyżki oleju
1 szklanka wody
przyprawy (ja użyłam sól, bazylię i trochę pieprzu)
1/2 łyżeczki cukru
50 g świeżych drożdży

Wykonanie:

Drożdże rozrabiam z cukrem i 3 łyżkami wody, dodaję pozostałe składniki i wyrabiam na jednolitą masę, tak by spokojnie odchodziła od ścianek miski. Zostawiam do wyrośnięcia.

Składniki do nadziania:
koncentrat pomidorowy
pepperoni
szpinak
mozzarella
ser żółty






Wykonanie:

Ciasto podzieliłam na 2 części, jedną odłożyłam, a drugą rozwałkowałam na kształt prostokąta. Można też skorzystać z gotowych porcji ciasta na pizzę. Rozwałkowane ciasto kroję w równe kwadraty, każdy smaruję koncentratem pomidorowym, kładę po 2-3 plasterki pepperoni, listek szpinaku i ser. Układam w foremce wysmarowanej tłuszczem, posypałam serem i przyprawami. To samo zrobiłam z drugą porcją ciasta. Wstawiłam do piekarnika na około 30 minut w temperaturze 180 stopni.


Po wyciągnięciu z piekarnika dość szybko zniknęły, ledwo udało mi się pstryknąć tą fotkę.
Doskonałą propozycja na dziecięce przyjęcie urodzinowe, jak również na spotkanie przy piwku. Smacznego

piątek, 8 kwietnia 2016

Afrykańskie klimaty - część trzecia i ostatnia

Nadgoniłam trochę z krzyżykami. Udało mi się zakończyć jeden z projektów, które testowałam dla Moniki. Trochę to trwało, powiedziałabym nawet, że znacznie więcej niż trochę. Jednak chciałam pokazać, że te projekty można wykorzystać nie tylko do zakładek. I tak oto powstały serwetki, podkładki pod kubki :), zakładki, poduszeczki dla lalek (w tym jedna dla misia), które mogą również spełniać funkcje igielnika, breloczki i obrączka na serwetki :).




Breloczki przypadły do gustu mężowi i starszemu synowi, więc musiałam pędem robić fotki, bo w każdej chwili mogli mi je zabrać. Zielona poduszeczka przypadła w udziale Misiowi Puchatkowi, który stwierdził, że jest bardzo wygodna i zażyczył sobie do kompletu kołderkę. Zielone zakładki zostały podszyte filcem i w sumie można z nich również zrobić obrączki na serwetki :) A może ktoś ma jakiś inny pomysł an wykorzystanie wzorów. Jeśli tak zapraszam do sklepu Moniki.