Na szczęście ten okres minął i z powrotem mogę zabrać się za wzory od Igiełki. Wstyd przyznać, ale przeleżały ponad pięć miesięcy od momentu kiedy dostałam je od Moniki w celu przetestowania. Na szczęście wena mnie nie opuszcza na razie i powstają kolejne prace.
Dziś przedstawię Wam zakładki. Trzy z dwudziestu wzorów postanowiłam wykorzystać na zakładki. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie dodała i tak oto powstały takie zakładki. :)
Bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńSą piękne!
OdpowiedzUsuńSą piękne!
OdpowiedzUsuń