niedziela, 4 maja 2014

Był budyń, czas na kisiel

Domowy kisiel - zdecydowanie zdrowszy i uważam, że też smaczniejszy od tego torebkowego. Mój 11-miesięczny syn zajada go ze smakiem. Trochę przy nim roboty, bo owoce, które do niego wykorzystuję przecieram przez sitko, ale uważam, że warto, bo wtedy powstaje taki super gęsty mus owocowy.

Domowy kisiel owocowy

Składniki:

opakowanie mrożonej mieszanki kompotowej
woda
cukier (do smaku)
1- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Wykonanie:
Do rondla wrzucam mrożone owoce, dodaję wodę, nie za dużo, tak mniej więcej do poziomu owoców. Gotuję na wolnym ogniu około 15 minut. Przelewam przez sitko. W ten sposób mam dodatkowo bardzo esencjonalny kompot, który później rozcieńczam i dosładzam według własnego uznania.


Pozostałe na sicie owoce przecieram.

Do przetartych owoców dodaję cukier, chwilę je gotuję, mąkę ziemniaczaną mieszam z wodą i dodaję do gotujących się owoców. Chwilę razem gotuję. Przelewam do salaterek i zjadam razem z synkiem ze smakiem :). Z tej porcji owoców wychodzą mi dwie miseczki kisielu.

Oczywiście zamiast mieszanki kompotowej można użyć innych owoców. Kto co lubi :) Ja mam w planach zrobienie kisielu z wyciśniętego soku z pomarańczy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz