Ale przejdźmy do sedna sprawy. Oto mój plan na 2015 rok:
1. Dokończyć SAL z kocim kalendarzem zorganizowany przez Kasię. Niestety udało mi się zrobić tylko połowę, tak więc przede mną do wykonania jeszcze 6 kotów.
2. Skończyć SAL Rosetta. Mam czas do końca 2015 roku. Jak na razie zrobione są 3 rozetki, czyli zostało jeszcze 9 rozetek.
3. Od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 mam czas na wyszycie przypraw z SAL-u Herbs &Spices.
4. Przez cały 2015 rok mam też w planach wyszywanie owoców i warzywek z SAL-u Cytrusowo-Warzywnego zorganizowanego przez Beatę.
5. Kolejny SAL do którego się zapisałam to SAL Lady&Gentleman Quaker zorganizowany przez Agnieszkę. Mamy do wyboru trzy wzory do wyhaftowania:
Oczywiście jeśli ktoś jest chętny może wyszyć wszystkie trzy wzory. Postaram się zrobić wszystkie, ale nic na siłę.
6. Skusiłam się jeszcze na jeden SAL u Kasi. Jest to Kwiatowy Kalendarz, który też będziemy wyszywać przez cały rok. Grupa chętnych do wyszywania zbiera się na FB.
7. Po za oczywiście SAL-ami mam w planach dokończenie obrazu dla syna. Dość ciężko mi to idzie, bo wyszywanie tej dużej ilości czarnego tła mnie dobija. Man nadzieję że jednak w 2015 roku uda mi się skończyć ten obraz.
To są główne plany. Mam w zanadrzu kilka dodatkowych pomysłów, ale na razie o nich cicho sza, bo jednak warto by się wywiązać z już zaplanowanych projektów. A nie ma sensu zaczynać tysiąca nowych rzeczy wiedząc, że i tak się ich nie wykona, bo po drodze na pewno będę miała dodatkowe rzeczy do wykonania tak na szybko.
8. Sylwia dziękuję za przypomnienie. Faktycznie okazuje się, że zapomniałam o babeczkach, chociaż też miałam je przygotowane. Tak to jest jak się pisze w pośpiechu, bo dziecko coś chce. Uzupełniam więc listę o jeszcze jedną pozycję - SAL u Sylwii "Super dziewczyny wyszywają muffiny"
9. I jeszcze jeden projekt mi się przypomniał :) SAL Kalendarzowo z Lizzie Kate