sobota, 6 grudnia 2014

Bombkowo

Ostatnio na zebraniu w żłobku, panie wychowawczynie w grupie mojego syna poprosiły by rodzice przynieśli jakieś dekoracje świąteczne, bombki i tym podobne rzeczy, by trochę przystroić salę naszych maluchów. Oczywiście ja stwierdziłam, że nie będę przynosić żadnych kupnych plastikowych bombek, tylko zrobię je sama. I tak stworzyłam cztery bombki.



Paniom wychowawczyniom bardzo bombki się spodobały. Do tego stopnia, że poprosiły mnie o zrobienie jeszcze czterech bombek o średnicy 10 cm, bo akurat takie kule styropianowe miały. A że ja lubię taką robotę, to bardzo chętnie się zgodziłam. Niestety robota przy dzieciach jest dość żmudna, bo co chwila któryś z chłopaków coś ode mnie chciał, ale na szczęście udało mi się wyrobić i wczoraj wręczyłam bombki.





2 komentarze:

  1. wyszły naprawdę ładne karczoszki,też się muszę nauczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, to wcale nie jest takie trudne jakby się mogło wydawać :)

      Usuń