Ale jak to mówią, główka pracuje i postanowiłam pokombinować nad ciastem ze szpinakiem. Kiedyś już zrobiłam z przepisu, który znalazłam na blogu Trochę inna cukiernia. Był przepyszny, bo zawierał dużą ilość kokosa, który uwielbiam. Jednak gdzieś zapodziałam tamten przepis i musiałam poszukać nowego. I tak znalazła inny przepis, z którego skorzystałam tym razem.
Ciasto szpinakowe z kremem
składniki na ciasto:
4 jajka
150g cukru
400g szpinaku mrożonego (po rozmrożeniu i odciśnięciu z nadmiaru wody wychodzi ok. 170g)
1 łyżeczka (10g) proszku do pieczenia
2 szklanki (270g) mąki pszennej krupczatki
0,5 szklanki (150g) oleju
składniki na krem:
1 opakowanie (330ml) śmietana 36%
250g serka mascarpone
wykonanie:
Rozmroziłam szpinak i odcisnęłam nadmiar wody. Jajka zmiksowałam z cukrem. Powoli dolewałam olej dalej miksując. Przesiałam mąkę z proszkiem do pieczenia i dodałam do masy. Wymieszałam łyżką. Dodałam odciśnięty szpinak i wszystko razem dokładnie wymieszałam. Piekłam około 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Kiedy ciasto ostygło, odkroiłam 1/3 wysokości ciasta i bardzo drobno rozkruszyłam.
Śmietanę kremówkę ubiłam z 1,5 łyżki cukru pudru. Powoli dodawałam serek mascarpone. Miksowałam do momentu połączenia się składników na jednolitą masę. Na ciasto nałożyłam porcję kremu i przykryłam okruszkami, mocniej dociskając, tak by powstał efekt trawy. Resztę kremu wsadziłam do rękawa cukierniczego i wycisnęłam rozetki.
Można również udekorować ciasto według własnego upodobania np. masą marcepanową.
Idealny sposób na przemycenie szpinaku do diety dzieci. Zrobiłam takie ciasto synowi do szkoły, bo miał urodziny i chciał tort. I z tego co się dowiedziałam, ciasto bardzo smakowało. Oczywiście były dzieci, które powiedziały nie na sam widok, ale część dzieciaków prosiła o dokładkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz